Poziom promieniowania: 0,2 - 0,3 μSv/h (w schronie przeciwatomowym znacznie wyższe, są punkty, gdzie jest liczone w tysiącach μSv/h)
Współrzędne geograficzne: 51 24 14.5N 30 02 33.9E
Zakłady Jupiter znajdują się na wschodzie Prypeci. Zajmują powierzchnię prawie 10 ha. Produkowano tutaj m.in. radiomagnetofony, części zamienne do nich. Podobno była to tylko przykrywka - tak naprawdę odzyskiwano tutaj pluton ze zużytego paliwa z reaktora, miał on służyć do budowy broni jądrowej. Zakłady Jupiter funkcjonowały jeszcze przez kilka lat po katastrofie.
Budynek biurowy:
Na sam Jupiter trzeba poświęcić cały dzień, można tu znaleźć wiele ciekawych dokumentów, schematów:
W Strefie należy uważać, gdzie się stąpa. Nie brakuje tafli szkła, desek z gwoździami czy studzienek bez pokryw:
Zlokalizowałem pierwsze wejście do schronu przeciwatomowego. Zgodnie z przewidywaniami jest on zalany po wiosennych roztopach. Po katastrofie utworzono tam laboratorium dozymetrii, badano różne skażone próbki. Promieniowanie jest tam bardzo wysokie. Wejście wskazane jest tylko w kombinezonie, rękawicach, ochraniaczach na buty i przede wszystkim masce przeciwpyłowej z filtrem wysokiej klasy. Bywa, że i taka ochrona nie wystarcza, gdy spędza się tam więcej czasu - nie przechodzi się kontroli dozymetrycznej. Słyszałem o przypadku poszukiwacza przygód, który musiał wyrzucić wszystkie swoje ubrania, myć się przez kilka godzin, mimo że miał kombinezon, rękawice, maskę. Brakuje tam wentylacji, powietrze "stoi":
Przy wejściu kombinezony i maski jakichś eksploratorów:
Hala produkcyjna:
Kolejne zejście do schronu, również zalane:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz